(*) 1 w 1945 r. Pożar w Święta Bożego Narodzenia zniszczył dom w Fayetteville w stanie Wirginia Zachodnia.

(*) George i Jennie Sodder mieszkali w domu z 9 z 10 dzieci (ich najstarszy syn, Joe, walczył za granicą podczas II wojny światowej).

(*) Tej nocy George i Jennie Sodder mogli uciec z płonącego domu z czwórką swoich dzieci.



(*) Pozostałe 5 dzieci Sodder nigdy nie zostało rozliczonych.

tło

(*) George Sodder i Jennie Sodder byli włoskimi imigrantami, którzy przybyli do USA (osobno) jako dzieci. George założył własną firmę transportową w Wirginii Zachodniej i obaj byli szanowaną rodziną z klasy średniej.

(*) Jednak George miał silne poglądy polityczne, które niektórzy ludzie nie lubili, szczególnie w społeczności imigrantów. (Był zdecydowanie przeciwny włoskiemu dyktatorowi Benito Mussoliniemu).



Ogień

Zobacz ten post na Instagramie

Dzieci Soddera znikają w dymie Święta Bożego Narodzenia to zazwyczaj czas spędzany z rodziną i świętowania. Ale dla rodziny Sodderów z ich domem w Fayetteville w Zachodniej Wirginii w USA było to dalekie od przypadku. W Wigilię 1945 r. Wybuchł pożar około 1 w nocy, niszcząc dom Sodderów na ziemię. George Sodder (ojciec), jego żona Jenine i 9 na 10 dzieci przebywało w domu. George, Janine i 4 z 9 dzieci udało się uciec. Pozostałe 5 dzieci pozostało uwięzionych w domu. George był w stanie włamać się z powrotem do domu, ale nie był w stanie wspiąć się po schodach w ich dwupiętrowym domu. Ich ciała lub szczątki nigdy nie zostały odnalezione. Jest to szczególnie zagadkowe, ponieważ dom spłonął szybko, nie dając wystarczająco dużo czasu na całkowite kremowanie ciał. Sodder uważa, że ​​pozostałe 5 dzieci uciekło od pożaru z powodu szeregu wydarzeń przed i po pożarze. Możesz sprawdzić pełny artykuł na stronie: TheBroTalk.com #Sodder #SodderChildren #zniknąć #zniknąć #Tajemnica #unsolved #unsolvedmystery #unsolvedmysteries #mysteryspot #unknown #ulabla scarystories #truth #evidence #ochodzenie #creepypasta #creepy #instagood #scarystuff #scaryposts #hauntedtrail #hauntedplaces

Post udostępniony przez TheBroTalk.com (@thebrotalk) 17 marca 2017 o 22:06 PDT



(*) O 12:30 w Boże Narodzenie Jennie Sodder obudziła się, dzwoniąc telefon. Odebrała telefon, a kobieta, której głos nie rozpoznała, poprosiła o imię, którego Jennie nie znała. Usłyszała w tle inne głosy, brzęk okularów i „dziwny śmiech”.

(*) Kiedy Jennie wyłączyła telefon, sprawdziła dzieci. Pozwoliła swoim dzieciom nie spać później, bawiąc się nowymi zabawkami. Zauważyła, że ​​światła były włączone, a zasłony były zamknięte - zwykle robione przez ostatnią osobę w domu, która poszła spać. Znalazła jedno dziecko (Marion) śpiące na kanapie i wróciła do łóżka, zakładając, że pozostałe dzieci były na strychu i zapomniały zamknąć dom.

(*) O 1:00 w Boże Narodzenie Jennie Sodder obudziła się ponownie na dźwięk „przedmiotu uderzającego o dach domu z głośnym hukiem, a potem toczącym się hałasem”. Wróciła do snu.

(*) O 1:30 w Boże Narodzenie Jennie Sodder się obudziła jeszcze raz, tym razem do zapachu dymu. Wstała i znalazła pożar w biurze George'a (także tam, gdzie była skrzynka z bezpiecznikami i przewody telefoniczne).

(*) Jennie obudziła George'a i uciekli z domu z czwórką dzieci: Marion, Sylvia, John i George Jr.

(*) Rodzina krzyknęła do domu, zakładając, że obudzą inne dzieci, które spały na strychu. Były to dzieci, które pozostały dłużej niż reszta rodziny, a Jennie zakładała, że ​​poszła spać bez wyłączania światła.

(*) Nie słyszeli od innych dzieci i nie mogli pójść na górę, aby je zdobyć, ponieważ schody były w płomieniach.

(*) Następnie rodzina próbowała wezwać pomoc. Telefon Soddera nie działał, więc jedno z dzieci podbiegło do sąsiada i zadzwoniło.

(*) Rodzina próbowała zlokalizować swojego ostatniego, aby sprawdzić dzieci na strychu. Zwykle spoczywał na boku domu, ale teraz go nie było.

(*) George Sodder próbował użyć obu swoich ciężarówek, aby podjechać bliżej domu, aby mógł czołgać się na strych. Oba były wcześniej w dobrym stanie i teraz się nie uruchomiły.

(*) Z powodu tych różnych opóźnień oraz dlatego, że straż pożarna była niewielka i działała wyłącznie na ochotników (większość strażaków była za granicą, służąc podczas wojny), przybyli dopiero rano, kiedy rodzina uznała, że ​​pozostałe pięcioro dzieci już zmarło.

kochanie cię rani mnie

(*) Kiedy straż pożarna w końcu przybyła i zaczęła przeszukiwać popiół domu Soddera, nie znaleźli każdy kości. Szef straży nadal wierzył, że dzieci zginęły w pożarze.

Więcej do historii

Zobacz ten post na Instagramie

Plakat z nagrodą dla pięciu zaginionych dzieci Soddera. #brave #bravegirls #bravegirlsclub #bravegirlsclubpodcast #podcast #podcasts #podcasting #missing #truecrime #truecrimepodcast #fire #sodder #sodderchildren #scary #spooky #mystery #mysterious #unsolvederiesunsolved

zmęczony wszystkim w życiu

Wpis udostępniony przez Brave Girls Club Podcast (@bravegirlspodcast) w dniu 7 lipca 2017 o 21:11 PDT

(*) Cztery dni po pożarze George Sodder zburzył dom, zamierzając zrobić ogród pamięci dla swoich zmarłych dzieci. Wydano akty zgonu dla dzieci. Jednak po tym, jak wszystko się uspokoiło, rodzina zaczęła kwestionować, co się naprawdę wydarzyło.

(*) Rodzinne lampki świąteczne pozostały włączone przez początkową część płomienia, nie doszłoby do tego, gdyby to był naprawdę ogień elektryczny.

(*) Okazało się, że drabina rodzinna została przeniesiona z boku domu i ukryta w nasypie słyszy dom.

(*) Ktoś z firmy telekomunikacyjnej odkrył, że ktoś wczołgał się na słup telefoniczny i przeciął linię telefoniczną prowadzącą do domu Soddera.

(*) Podczas sortowania gruzu Jennie Sodder powiedziała, że ​​taktownie znaleźli urządzenia kuchenne - w jaki sposób ogień nie mógłby ich bardziej zranić, gdyby naprawdę spalił ludzkie kości na popiół?

(*) Jennie Sodder próbowała spalić kości zwierząt na popiół i nie była w stanie tego zrobić. Skontaktowała się z krematorium, które powiedziało jej, że dwugodzinny pożar w temperaturze 2000 ° F (zarówno gorętszy, jak i dłuższy niż pożar domu Soddera) nadal pozostawia ludzkie kości w takcie.

(*) George Sodder był zdezorientowany, dlaczego żadna z jego wcześniej pracujących ciężarówek nie ruszy się tej nocy.

(*) Lokalny kierowca autobusu podał alternatywne konto: „Kierowca autobusu, który przejechał przez Fayetteville pod koniec Wigilii, powiedział, że widział, jak niektórzy ludzie rzucają„ kule ognia ”w dom. Kilka miesięcy później, kiedy stopił się śnieg, Sylvia znalazła w pobliżu pędzla mały, twardy, ciemnozielony gumowy przedmiot przypominający kulkę. George, wspominając relację żony o głośnym uderzeniu w dach przed pożarem, powiedział, że wyglądał jak granat ręczny „ananasowa bomba” lub inne urządzenie zapalające używane w walce. Rodzina później twierdziła, że ​​wbrew konkluzjom marszałka pożaru pożar zaczął się na dachu, chociaż do tej pory nie było sposobu, aby to udowodnić. ”

(*) Ludzie w mieście twierdzili, że widzieli zaginione dzieci w pojeździe w noc pożaru lub widzieli je od tamtej pory.

(*) W 1949 r. Wykopano miejsce pożaru domu. Znaleziono ludzkie kości kręgów, ale ekspert powiedział, że mogą pochodzić tylko od ludzi w wieku 16-23 lat i nigdy nie byli narażeni na ogień. Najstarsze z zaginionych dzieci miało 14 lat w czasie pożaru.

(*) Ekspert zauważył również, że „bardzo dziwne” było to, że nie znaleziono więcej kości, ponieważ w tej sytuacji nie powinny się spalić.

(*) Kolejna obserwacja: „kobieta, która prowadziła hotel w Charleston, twierdziła, że ​​widziała dzieci około tydzień później. „Nie pamiętam dokładnej daty”, powiedziała w oświadczeniu. Około północy weszły dzieci z dwoma mężczyznami i dwiema kobietami, z których wszystkie wydawały się jej „pochodzenia włoskiego”. Kiedy próbowała porozmawiać z dziećmi, „(o) jeden z mężczyzn spojrzał na mnie wrogo; odwrócił się i zaczął szybko mówić po włosku. Natychmiast cała impreza przestała ze mną rozmawiać ”.

(*) W 1967 r. Jennie Sodder otrzymała zdjęcie pocztą mężczyzny przypominającego jedno z zaginionych dzieci, Louisa Soddera. Z tyłu zdjęcia czytamy:

„Louis Sodder
Kocham brata Frankie
Ilil chłopcy
A90132 lub 35 ”

Podejrzani

(*) Dwa miesiące przed pożarem w październiku 1945 roku podróżny sprzedawca ubezpieczeń na życie próbował sprzedać George'owi Sodderowi polisę. Kiedy Sodder odmówił, sprzedawca powiedział mu, że jego dom „wybuchnie dymem… a wasze dzieci zostaną zniszczone”. Zamiast utraty interesów sprzedawca powiedział Sodderowi, że przyczyną tej tragedii będą „brudne uwagi robili o Mussolini. ”

(*) Ktoś w mieście próbował znaleźć pracę, którą George Sodder mógł mu zapłacić i powiedział George'owi, że może naprawić skrzynki z bezpiecznikami, ostrzegając go, że muszą zostać naprawione, bo inaczej podpalą się. George zdecydował się go nie zatrudniać, ponieważ niedawno dom został okablowany i oczyszczony przez firmę elektryczną.

(*) W miesiącu pożaru (grudzień 1945 r.) Niektóre dzieci Soddera zauważyły ​​dwie osoby w samochodzie, które obserwowałyby ich w drodze do domu ze szkoły.

(*) Rodzina wraz z innymi rezydencjami miejskimi wierzy, że mafia sycylijska mogła zabrać dzieci i rozpalić ogień, próbując wyłudzić pieniądze od Sodderów, choć nikt nie wyciągnął do nich prośby o pieniądze.