Byłeś ze mną od początku, Migreny. Dziesięciolecia tak zawsze obecne, że nie znam swojej tożsamości bez ciebie. Dziesięciolecia, w których moja głowa ma wrażenie, że ma eksplodować, jakby szpikulec do lodu został przebity przez moją skroń i oko i pozostawiony tam na godziny, a nawet dni. Tyle przeoczonych wydarzeń, tyle rozczarowań, tyle bólu.

Byłaś tam, kiedy miałam 12 lat, kiedy pewnego popołudnia wracałam do domu ze szkoły podstawowej. Upadłem na podłogę przed kanapą, szlochając. Zmiażdżenie migrena było zbyt przytłaczające, zbyt realne, za bardzo. To było o wiele więcej, niż jakikolwiek dzieciak powinien przechodzić, a do tego czasu była to już regularność.

Byłeś tam na wieczornych zajęciach twórczego pisania na uniwersytecie. Chowałeś się za moimi okularami przeciwsłonecznymi i myślałem o tobie za każdym razem, gdy ktoś pytał mnie, czy mam kaca o 18:00 we wtorek. Ale ciemne soczewki trzymały cię z daleka, abym mógł przyjąć krytykę mojej pracy, trzymaną w rękach moich rówieśników. Odliczałem godziny, zanim będę mógł wrócić do domu, zimny wiatr chłodził moją twarz i dalej łagodził intensywną migrenę, aż mogłem wrócić do domu i wczołgać się do łóżka.



Jesteś tam za każdym razem, gdy muszę zamienić się miejscami w kinie, bo ktoś w pobliżu ma perfumy. Chmury płyną w moim kierunku i wyczarowują migrenę w swojej różowej mgiełce. A ty byłeś w samolocie z Berlina do Nowego Jorku, kiedy usiadł obok mnie chłopak z New Jersey. Jego postać oblana wodą kolońską stała się znośna tylko dzięki osobistemu wentylatorowi, który wdmuchiwał oczyszczone powietrze prosto w moją twarz. Gdyby nie to pocieszenie, spędziłbym dziewięciogodzinny lot, starając się nie krzyczeć z bólu pełnej migreny.

Jesteś tam, duchowo, za każdym razem, gdy pokazuję mojemu neurologowi moje urządzenie do śledzenia migreny, pełne do wybuchu złych dni. Za każdym razem próbuje innego leku lub procedury. Za każdym razem mogę się uśmiechnąć i powiedzieć, że coś działa, nawet jeśli tylko trochę lub na chwilę. I jesteś tam, ponieważ oboje nadal mamy nadzieję, że w końcu znajdę coś, co będzie się trzymać tak całkowicie, że mogę być jedną z historii sukcesu.

Czuję cię teraz, echo. Migrena nie jest teraz tak zła jak ostatniej nocy, plamiąc moje sny miażdżącym ciężarem. Wzbudzam znajomą obawę, że nie będę mogła pracować, kiedy rano włączy się budzik. Teraz tylko szepcze, dając mi znać, że może wrócić z pełną mocą, kiedy tylko zechce. Jeśli nie będę ostrożny. Jeśli nie robię sobie przerw od ekranu, aby moje oczy przyzwyczaiły się do realnego świata. Jeśli nie podążam za długą listą nakazów i zakazów, które kultywowałem przez całe życie z przewlekłymi migrenami. Jeśli, jeśli, jeśli.



podpisuje mężczyznę, który potajemnie cię lubi

Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mówić o Tobie tylko w czasie przeszłym, Chroniczne Migreny. Będziemy mieli nasze ostatnie pożegnanie, a wtedy Twoja obecność w moim życiu będzie tylko wspomnieniem. Nie będę musiała martwić się głośnymi dźwiękami, jasnym światłem, kofeiną czy brakiem snu. Będę żył jak inni, którzy nie wiedzą tego, co ja. Nie wiem, jak to jest żyć bez ciebie, ale mam nadzieję, że się dowiem.