Prawda jest taka, że ​​zawsze będzie tak, jakby czegoś brakowało. Coś jest niekompletne. Nie jesteś najlepszą wersją siebie. Nie patrzysz na siebie w lustrze i czujesz się dumny. Wiesz, że jesteś w stanie zrobić o wiele więcej i wiesz, że pod koniec dnia nie zasługujesz na to.

Prawda jest taka, że ​​zawsze czuje się niezrównoważony. Jedna stopa na zewnątrz i jedna stopa na zewnątrz. Pewnego dnia jesteś szczęśliwy, a następnego smutny. Pewnego dnia wiesz, co robić, a następnego dnia jesteś zagubiony i zdezorientowany. Zastanawiasz się i analizujesz każde słowo i każde działanie, ponieważ wiesz, że prawda leży pomiędzy. Znasz prawdę, a jednak wciąż okłamujesz siebie.



wciąż myślę o mojej pierwszej miłości każdego dnia

Prawda jest taka, że ​​zawsze sprawi, że zaczniesz zadawać sobie pytania. Sprawi, że będziesz kwestionować swoją postać, uczciwość, przekonania i poczucie własnej miłości. Sprawi, że będziesz pytać, dlaczego nie możesz odpuścić, dlaczego nie możesz odejść, dlaczego nie możesz zrobić tego, co słuszne, i dlaczego boisz się skoczyć w dalszą wiarę, która może to wszystko zmienić. Sprawi, że zaczniesz zadawać sobie pytanie, dlaczego czujesz, że nie zasługujesz na to, co najlepsze lub dlaczego nie czujesz, że nie zasługujesz na wszystko.

Prawda o osiedleniu się za mniej niż zasługujesz, jest taka, że ​​nie będziesz w stanie tego zrobić długo. Uderzy cię od momentu, gdy się obudzisz, aż do snu. Będzie cię prześladować za każdym razem, gdy zakochasz się w sobie. Będzie to stała bariera między tobą a twoim ostatecznym szczęściem.



Ale dobrą wiadomością jest to, że zawsze tak będzie chwilowy. Ponieważ w końcu poznasz swoją wartość i to, na co naprawdę zasługujesz, i instynktownie odrzucisz wszystko, co obniża twoją wartość. Ponieważ w końcu nauczysz się nie osiedlać i ostatecznie zakochasz się w sobie.